Jak prawidłowo mierzyć tarcicę?

Data publikacji:

Wielokrotnie podczas naszej pracy spotykamy się w pytaniem: Jak prawidłowo mierzyć tarcicę?

Tarcicę możemy mierzyć w wersji na mokro ze świeżego przetarcia lub na sucho czyli KD, po suszeniu w komorze suszarniczej.
Tarcicę zawsze mierzymy w metrach sześciennych. Jednak w przypadku pomiaru na mokro, należy pamiętać, że w zależności od gatunku drewna w procesie suszenia stracimy od 5 do 8% masy drewna, które tak naprawdę jest wodą zawartą w tarcicy.

Sam wzór na objętość jest dość prosty:

Objętość  (m³)=długość (m)×szerokość (m)×grubość (m)

Przykład:

Załóżmy, że mamy deski o wymiarach:

  • Długość: 2,5 metra
  • Szerokość: 0,2 metra
  • Grubość: 0,05 metra

Obliczanie objętości dla jednej deski:

Objętość (m³)=2,5 m×0,2 m×0,05 m=0,025 m³

Jednak podstawowym pytaniem jest: w którym miejscu powinniśmy dokonać pomiaru deski, aby dane wykorzystane do określenia m3 były prawidłowe?

O ile długość i grubość deski nigdy nie jest sprawą dyskusyjną, o tyle jej szerokość może być mierzona na kilka sposobów. W zależności czy mamy do czynienia z materiałem, kłodowym, obrzynanym czy nieobrzynanym.

Prawidłowy pomiar szerokości deski.

Tak naprawdę pomiarów powinniśmy dokonać w 6 miejscach, czyli na obu końcach deski oraz na środku z obu jej stron, węższej i szerszej. Sumę pomiarów powinno się podzielić przez ilość pomiarów, czyli przez 6, tak aby otrzymać dokładną średnia szerokość.

Przyjęło się, że dla zwiększenia efektywności pracy brakarza, pomiaru dokonujemy na środku deski z węższej strony, uwzględniając zdrowe drewno. Gdy w twardzieli lub bielu występuje zgnilizna, musi ona zostać wyredukowa z obmiaru. To samo dotyczy wad zaburzających prawidłowy kształt deski i możliwość jej technologicznego wykorzystania, jak pęknięcia poprzeczne lub wewnętrzne. Wtedy także taka część deski nie może zostać uwzględniona w pomiarze.

W przypadku tarcicy nieobrzynanej, należy do tego pomiaru dodać szerokość połowy węższego oflisu deski. Tak aby uzyskać średnią szerokość deski po obu jej stronach.

Oczywiście deski z dużym zaburzeniem kształtu, musimy traktować indywidualnie i starać się policzyć jak najbardziej uczciwą średnią szerokość, wtedy dla pewności lepiej dokonać dodatkowych pomiarów na końcach takiej deski i wyciągnąć średnią.

W trochę inny sposób mierzymy tarcicę sprzedawaną w całej kłodzie. Pomiar następuje wtedy zawsze "od góry" zamiast pomiaru z węższej strony desek. Należy pamiętać, że deskę pierwsza i ostatnią w kłodzie mierzymy z węższej strony z uwagi na często szerokie oflisy.

Oczywiście podczas dokonywania pomiarów często stosowane są redukcje, które pozwalają na uzyskanie lepszej jakość tarcicy. Tarcica dębowa wysokiej klasy nie powinna zawierać w pomiarze części rdzeniowej, w której gromadzi się duża ilość wad, takich jak: sęki przyrdzeniowe, pęknięcia rdzeniowe lub pęknięcia po suszarnicze. W takim przypadku, gdy wady występują w linii prostej, możemy zaznaczyć na desce redukcję kilku centymetrów w części centralnej i nadal deska będzie spełniała wymogi klasy pierwszej lub drugiej, ze względu na dużą wydajność na bokach.

Prawidłowy pomiar grubości tarcicy.

 Pomiaru najlepiej dokonać w centralnej części deski. Nie mierzymy deski na samych końcach, ponieważ podczas procesu przetarcia piła na traku może lekko uciekać na samym końcu deski, dlatego że nie jest wtedy dociśnięta z odpowiednią mocą i naprężenia w drewnie mogą z powodować uskok paru mm.

Prawidłowy pomiar długości deski.

W przypadku pomiaru długości należy jedynie zaokrąglić go do pełnych 10 cm. W przypadku końcówki od 0-5 cm w dół, a w przypadku 6-9 cm w górę. Gdy koniec deski jest mocno spękany lub nie trzyma grubości należy, go wyredukować z obmiaru.

Ciekawostką jest także stosowany najczęściej we Francji czy USA, pomiar tarcicy green tally. Tartaki w tych krajach często nie dokonują korekty pomiaru masy m3 po jej wysuszeniu. Następuje wtedy strata w granicach 5-8% masy, o której pisaliśmy na początku. Warto na to zwrócić uwagę w przypadku drogich tarcic takich jak orzech amerykański czarny czy dąb biały. Gdzie obmiar "na mokro" może mocno wpłynąć na atrakcyjność danej oferty cenowej. W Polsce stosujemy przeważnie obmiar net tally - czyli po wysuszeniu drewna do 8-10% wilgotności.